"Specjalizacje" nigdy nie były jego ulubioną stroną magii, właściwie nie wiedział o nich przez całe swoje dzieciństwo spędzone w sierocińcu. Ponure, ale względnie łatwe dni zamieniły się w zagadkę gdy Aiden Ceres został przeniesiony do szkoły Starshade, nie był detektywem, ani filozofem, ale rozpaczliwie chciał znaleść odpowiedzi na pytania, które tak strasznie go nurtowały. Chciał rozwiązać zagadkę swoich tak różnych od siebie a zarazem zjednoczonych trzech współlokatorów, chciał znaleść swoich rodziców i najważniejsze, chciał odnaleść siebie, ale nie zdawał sobie sprawy jaką cenę musi zapłacić, aby być świadomy tych niewiadomych rzeczy. Aiden Ceres myślał, że chce zyskać kontrolę nad swoim życiem, ale nie zdawał sobie sprawy, że to czego tak desperacko pragnął, ciągle było w nim.