Pewien barista i pewien stolarz spotykają się w dość niekorzystnych warunkach, bo oni i 16 pozostałych są zmuszeni do zabijania się nawzajem. Opowieść ta dzieje się po śmierci dziewięciu - a zatem połowy - osób.
Na początku nie żywili do siebie pozytywnych uczuć, wręcz przeciwnie. Byli takimi wrogami, jakich świat jeszcze nie widział. Zdesperowany stolarz próbował zabić twórczynię kiełbas, lecz powstrzymał go właśnie barista, a 2 tygodnie później to barista próbował zabić, tym razem gitarzystkę, a został nakryty przez - oczywiście - stolarza.
Czy mimo tak negatywnych relacji znajdzie się między nimi iskra pogodzenia?