,,Jedyne czego pragnęłam i do czego dążyłam to szczęście osób, które pokochałam. Jednak dla bogów było to za wiele...''
Czy będąc w ciągłym wirze walki można zachować dobre serce? Można pozostać niewinną istotą, która uśmiecha się każdego dnia, widząc małe rzeczy wokół siebie?
Selaina całe swoje życie podporządkowała pomocy innym, pragnęła tylko miłości. Chciała pozostać dobrą dziewczyną ze złotym sercem. Jednak świat posługiwał się nią jak bronią, śmiercionośną maszyną, najlepszą, jaką kiedykolwiek stworzyli bogowie. I nie wiedziała ile jeszcze zdoła się temu opierać, nim ukorzy się i całkowicie podda swojemu przeznaczeniu.
Opowieść o ciągłej walce i miłości, która opierała się z całych sił, by nie ulec złym słowom. Bo wiatr może wiać, lecz góra nigdy się mu nie pokłoni. A może jednak pokłonią się jej kawałki?
- Księżyc wie.
- Co?
- Księżyc wie, że jesteśmy zakochani.
Małe ostrzeżenie, w pierwszych rozdziałach jeszcze tego nie widać, ale z czasem mogą pojawić się tutaj mroczne fragmenty, że tak powiem. Jeszcze będę ostrzegać na początku rozdziałów, ale uprzedzam.
"Do cholery jasnej miałeś nigdzie nie wychodzić!", krzyknął przez co młodszy wzdrygnął się spuszczając wzrok.
"J-ja tylko-", starszy mu przerwał, "co tylko?...dostałeś jebany rozkaz i miałeś go przestrzegać czego nie rozumiesz?", zapytał podchodząc do niego.
"Zrozum to jest mafia tu musisz robić co ci każą a nie to na co masz ochotę!", znowu krzyknął a han mocniej objął kotka czując łzy w oczach.
••••••••••
Ship główny: Minsung
Shipy poboczne: Seungjin, Jeongchan, Changlix.
W książce występują: przekleństwa, morderstwa, sytuację 18+.