Davigal. Stolica Corvell mieniąca się złotem, srebrem i owinięta w atłasy na co dzień skrywa swoją drugą twarz. Twarz miasta, w którym można zostać obrabowanym w bocznej uliczce, mimo kłębiącej się obok straży.
Szerzący się chaos i zepsucie nie przeszkadzają królowi Asaelowi Umberonowi w zaproszeniu setek gości na zbliżające się obchody stulecia panowania jego dynastii. Z polecania władcy, Minister kultury rozsyła zaproszenia do najlepszych trup cyrkowych w Corvell, zachęcając ich do przybycia sowitym wynagrodzeniem w złocie. Artyści opowiadają licznie. Zjawiają się pod murami miasta ze swoimi kolorowymi namiotami, klatkami ze zwierzętami i wozami wypełnionymi najdziwniejszą magią.
Razem z nimi pojawia się nieproszona, nieznana nikomu trupa o nazwie „Kevadra". Złożona z wyrzutków i mieszańców, żyjąca na skraju społeczeństwa, nigdy niezostająca na tyle długo w jednym miejscu, by móc nazwać je domem.
Nie zależy im na zaprezentowaniu się władcy, na zaszczytach i docenianiu.
Początkowo wszystko idzie zgodnie z ich planem. Bramy pałacu stają przed nimi otworem, a zachwyceni występami goście króla i strażnicy nie zadają niewygodnych pytań, aż nieoczekiwanie sytuacja obiera nieoczekiwany obrót.
Czy elf, wróżka, magik, tchórzofretka i faun, który nie jest faunem, zdołają wyplątać się z tej intrygi?
Powieść high-fantasy z elementami urban/dark fantasty i romansu. Inspirowana DnD oraz światami stworzonymi przez J. R. R. Tolkiena, Andrzeja Sapkowskiego i Andre Norton. Pełna ludzi, elfów, krasnoludów, niziołków, driad, syren i.... Tych, których nikt nie chce widzieć w swoich progach.
Okładka wykonana przez cudotwórczynię @Elusive_Soul z grupy @Asy_Wywiadu ❤️
Przygody witrażyka Witka, czyli opowieść z okazji Dnia Życzliwości (ukończone)
10 parts Complete
10 parts
Complete
Opowieść o tym, że warto w sobie pielęgnować pozytywną energię a niesiona w sercu życzliwość i dobro również wobec siebie samego, może zaowocować w nieoczywisty sposób.
Główne przesłanie bajki znajduje się w ostatnim (dziesiątym) rozdziale.
Bajka dla młodszych czytelników ale starałam się ją napisać tak, aby również starszy czytelnik znalazł w niej coś dla siebie.
Pisząc moją książkę słuchałam i podśpiewywałam piosenkę pani Majki Jeżowskiej pt.: "Na raz na dwa" i myślę, że właśnie ta piosenka była moją muzyczną inspiracją.
Bajka jest ukończona.
Uwaga! W rozdziale szóstym użyłam dwa brzydkie słowa i prawie użyłam jedno jeszcze brzydsze, tak więc ostrożnie;-). Przyznam, że mam wątpliwość, czy to tak zostawić.
Serdecznie dziękuję za czytanie i wszystkie komentarze.