Story cover for You were not my plan (WiktoriaXBartek) by 4bvrtek
You were not my plan (WiktoriaXBartek)
  • WpView
    Reads 138
  • WpVote
    Votes 13
  • WpPart
    Parts 2
  • WpView
    Reads 138
  • WpVote
    Votes 13
  • WpPart
    Parts 2
Ongoing, First published Aug 12, 2024
Grupka młodych influencerow, zaczela projekt „GenZie" dwa lata temu, zaczynają drugi sezon ekipy, jednak losy głównych bohaterów zeszły na złe tory, czy pomogą sobie nawzajem?
All Rights Reserved
Sign up to add You were not my plan (WiktoriaXBartek) to your library and receive updates
or
#44fausti
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Hate born of love  cover
Silent drive cover
,,Zabawa Wciąż Trwa! (Jax X Pomni)" cover
Close to my reach cover
Adored [ZOSTANIE WYDANE] cover
Clemency cover
the breaker [university romance] cover
My fucked up world cover
More Than Rivals [ 16+ ] cover
The Perfect Match | 16+ cover

Hate born of love

9 parts Ongoing

Winter Moon nigdy nie miała dzieciństwa - tylko obowiązki, cienie i ból. Bita, upokarzana, zmuszana do dorosłości, zanim jeszcze nauczyła się marzyć. A mimo to w jej oczach wciąż pali się światło - ciche, ale uparte, nadające jej życiu barw. On - kalifornijski dziedzic, chłopak z marmuru i słońca, ma wszystko, a jednocześnie nie ma nic. Całkowicie wyprany z emocji. Arogancki, zepsuty, pewny siebie do granic. Dla niego ludzie są tylko pionkami, a emocje - stratą czasu. Do chwili, gdy spotyka ją. Dziewczynę z bliznami zamiast snów, która odrazu przenika jego duszę. Ona - jest dla niego wyzwaniem. On - dla niej przestrogą. Ale między nimi rodzi się coś, czego żadne z nich nie rozumie - coś, co jest jednocześnie destrukcją i ocaleniem. Bo czasem to, co nas najbardziej rani, potrafi też nas uratować. A nawet najbardziej zepsuta dusza potrafi rozpoznać dobro - jeśli tylko ktoś odważy się patrzeć wystarczająco długo. To historia o bólu, miłości i cienkiej granicy między światłem a ciemnością. O dziewczynie, która przetrwała piekło, i chłopaku, który dopiero w jej oczach zobaczył, że sam od dawna w nim żyje.