-Poczułeś kiedyś jak to jest gdy umiera ktoś kogo kochasz? -Tak, straciłem dziadka -Czyli potrafisz mnie zrozumieć chociaż trochę, ale nie wiesz jak to jest gdy ty sam umierasz , a dalej musisz żyć. -O czym ty mówisz? -Nie dawałam sobie rady. Próbowałam popełnić samobójstwo, ale postanowiłam walczyć. Nie mogę umrzeć bez spełnienia swoich marzeń. -Jakie masz marzenia? Jakie jest to pierwsze, które przychodzi ci na myśl? -Zrobić coś szalonego -Czy to jest dosyć szalone?- pocałował mnie z taką siłą, że aż zakręciło mi się w głowie