Rozalia Szulik ma jedno, łatwe zadanie - udać się na doroczną imprezę charytatywną i w imieniu swojej szefowej, właścicielki sieci ekskluzywnych hoteli Mirabilis, wylicytować romantyczny wieczór z pewnym kawalerem. W obliczu licznych ekscentrycznych zachcianek despotycznej pracodawczyni dziewczyna uznaje to zadanie za jedno z prostszych do zrealizowania. A przynajmniej do momentu, kiedy okazuje się, że jeden wieczór w towarzystwie przystojnego Nikodema Domańskiego to tak naprawdę tygodniowy pobyt w jego hotelu Ambra w Sopocie, a mężczyzna upiera się, że może na ten wyjazd zabrać wyłącznie Rozalię, bo to ona wylicytowała jego ofertę. Dziewczyna nie ma ochoty na wakacje nad Bałtykiem, ale szefowa nie pozostawia jej wyboru - albo pojedzie do Sopotu i nakłoni Domańskiego do sprzedaży hotelu, albo Rozalia może pożegnać się z posadą.
Nikodem Domański ma jedno, niełatwe zadanie - uchronić rodzinny interes przed bankructwem i przejęciem go przez przebiegłą Dorotę Zarębę. W związku z tym jest gotowy na wszelkie poświęcenia. Dla podratowania wizerunku hotelu postanawia wziąć udział w charytatywnej licytacji kawalerów. Tygodniowy pobyt w Sopocie z kobietą, która będzie skłonna zapłacić najwięcej za jego towarzystwo, ma zostać szczegółowo udokumentowany i stanowić reklamę dla Ambry. Początkowa niechęć Nikodema do całego pomysłu zmienia się w zainteresowanie, kiedy okazuje się, że towarzyszyć mu będzie urodziwa blondynka, z jakiegoś powodu pałająca do Bałtyku wielką niechęcią. Domański stawia sobie za punkt honoru, aby w ciągu siedmiu dni przekonać dziewczynę do uroków wybrzeża.
Każde z nich ma inny cel, każde będzie wytrwale do niego dążyć. Tylko co się stanie, kiedy na drodze to tych celów pojawi się przeszkoda w postaci uczuć?
Rhys Miller pojawił się znikąd. Nikt nie zna jego przeszłości, nikt do końca nie wie, kim jest, a jednak wszyscy padają do jego stóp. No, może nie wszyscy, jest jeden wyjątek - ja. I mam wrażenie, że będzie mnie dręczył, aż nie ulegnę.
Historia w całości jest wytworem mojej wyobraźni. Wszystkie postacie, zdarzenia, oraz niektóre miejsca są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo jest przypadkowe.
Uwaga!!! Opowiadanie zawiera wulgaryzmy i sceny o charakterze erotycznym. Czytasz na własną odpowiedzialność.
Za okładkę pięknie dziękuję niesamowitej @alas1986?