O tym, co wydarzyło się w święto Samhain wie każdy czarodziej. Przynajmniej myśli, że wie. Śmierć Lorda Voldemorta, wygrana Białej strony i tak dalej.
Co, jeśli to wszystko to brednie? Jeśli Biała strona, dokładnie jej przywódca, pilnuje, by fakty z tamtejszych wydarzeń nie wyszły na jaw?
Wystarczy jeden list, kilka rozmów i ogromna wiedza, by naprawić zniszczony Magiczny Świat. Śmierciożercy i Węże łączą siły, a trzej przywódcy prędzej wrócą z zaświatów, niż pozwolą na dalsze kłamstwa.
"I właśnie o to walczymy, moje drogie Węże. O Prawdę."
W brutalnym świecie gry, gdzie każdy jest tylko numerem, 456 i 001 odkrywają, że nawet wśród chaosu i śmierci mogą narodzić się więzi, które zmieniają wszystko. Czy w miejscu, gdzie zaufanie jest luksusem, a każdy krok może być ostatnim, znajdzie się miejsce na coś więcej niż przetrwanie?
‼️ pamiętajcie.. to fanfik. Nie bierzcie wszystkiego na poważnie. I przede wszystkim nie porównujcie tego do dokładnych wydarzeń i postaci z serialu. Imiona także mogą sie nie pokrywać z rzeczywistymi
for fun... zapraszam!!‼️