Co roku w Myrtle Creek następuje czas, gdy wszystko zwalnia, światła gasną, a na ulice wychodzą duchy. W końcu w Halloween wszystko staje się możliwe.
Dla Sally dzień ten nie jest jednak świętem pełnym radości, a czasem, w którym wspomina tragiczne wydarzenia z przeszłości. Razem z przyjaciółmi, z którymi tworzy Upiorną Gromadę, włóczy się po miasteczku i próbuje oddalić od siebie przeczucie, że coś jest nie w porządku. Dziewczyna czuje, że bramy zaświatów są tej nocy otwarte i wie, że coś się przez nie przedostanie.
Nawet nie coś, tylko ktoś.
Ktoś, kto wraca co roku.
---------------------
całość: 8351 słów.
Książka bierze udział w konkursie „Słowa Złotem Splątane" pod patronatem recenzowni „Świat Książkami Płynący".