"Czy to nie w pewien sposób romantyczne, że łączy nas wspomnienie tej jednej, jesiennej nocy?", szeptał mi do ucha, nie pozwalając zapomnieć prawdziwego powodu naszej znajomości. Ale ja nie bałem się już, że stracę życie z jego rąk. Teraz bałem się, że mi je zabierze, po prostu odchodząc. Pisane z perspektywy Chuuyi, przesadnie długie, miejscami nawet przesadzone