Champagne problems

Elyon Sheridan była przykładem idealnej dziedziczki rodzinnej fortuny.

Szwajcarską szkołę z internatem ukończyła z najwyższymi honorami, na uniwersytecie w Oxfordzie studiowała dwa kierunki. W swoich sferach była znana jako przebiegła i sprytna przyszła bizneswoman. Każdy, kto z nią zamienił chociaż jedno słowo, wiedział, że irlandzkie banki Sheridanów były w dobrych rękach.

Życie było bliskie ideału, nawet z widmem zbliżających się egzaminów semestralnych oraz irytującym bratem, trzaskającym garnkami w ich wspólnym apartamencie o trzeciej w nocy. Nawet obecność jej byłego chłopaka nie była aż tak denerwująca, jak zazwyczaj.

Aż do momentu, w którym Elyon nie została przedstawiona swojemu biologicznemu bratu.

To nie była tajemnica, że była adoptowana. Trafiła pod skrzydła Devlina w wieku ośmiu lat, gdy pewnego deszczowego wieczoru prawie wpadła pod koła jego samochodu w malowniczej irlandzkiej dolinie Doolough. Nigdy jednak nie sądziła, że po ponad dekadzie wpadnie na swojego rodzonego brata, który nigdy nie przestał jej szukać. Nie wiedząc co dokładnie ma zrobi i za namową adopcyjnego ojca, Elyon jedzie do Londynu by poznać resztę swojej rodziny. Zatrzymuje się w apartamencie swojego długoletniego przyjaciela i podejmuje próbę odnalezienia swojego miejsca w całym tym chaosie, który zawitał do jej niegdyś poukładanego, spokojnego życia.