Bladoniebieski odcień miłości

Riven Martinez to prosty chłopak - dobrze się uczy, ma paczkę czterech zakręconych kumpli, z którymi jeździ po szkole na motorach i ponad wszystko ceni sobie spokój. W Akademii Czarnego Lotosu czuje się jak ryba w wodzie, bo rozrywki intelektualnej nie brakuje mu na żadnym kroku. Czasem jedynie męczy go to, że musi mierzyć się z samymi chłopakami.
W wolnych chwilach lubi też czytać stare tomiki wierszy lub przesiadywać z kolegami w bibliotece akademickiej. Istnieje jednak jeden, poważny problem - rywalizująca z nimi Akademia Białej Lilii, do której chodzą same dziewczyny również korzysta z tej biblioteki, co nieraz jest przyczyną sporów.
Dwie dziewczyny z tejże Akademii szybko zakłócają mu jego ukochany spokój.
A ponieważ Riven znany jest w swoim środowisku z dosadnej bezpośredniości i przywykł, że strachliwe dziewczyny z Białej Lilii znikają, gdy tylko go zobaczą, to spodziewa się, że w tym przypadku będzie tak samo. Pech jednak chce, żeby chłopak trochę się pomęczył i dlatego stawia na jego drodze Julliet Javis.
Szybko okazuje się, że jest wyrachowana i oziębła niczym lód, a w dodatku Rivenowi zdaje się, że ona... niczego się nie boi. Przy bliższym i coraz trudniejszym zapoznawaniu jej widzi też, że to, co Julliet uznawała za normalne i w pełni z czegoś wynikające - w rzeczywistości takie nie jest.
A do tego chłopak ma coraz większy problem z wyrzuceniem z głowy obrazu jej czarnych oczu. Oczu, na których dnie kryje się znacznie więcej, niż tylko rozkapryszona dziewczynka z zamiłowaniem do balansowania pomiędzy ogniem a lodem.

Wszystkie obrazki pochodzą z Pinteresta. Okładkę wykonałam sama ^^
Zapraszam do przeczytania!