Wyobraź sobie świat, w którym magia jest codziennością, a za każdym rogiem czai się tajemnica. Kiedy trafiłam do dziwnego, nieznanego miejsca, zrozumiałam, że moje życie już nigdy nie będzie takie jak wcześniej. Zamiast typowej szkoły i zwykłych współlokatorów, znalazłam się w świecie pełnym dziwnych misji, tajemnych mocy i istot, o których istnieniu nie wiedział nikt.
Razem z Jess i Chrisem musimy nie tylko przetrwać, ale i odkryć prawdę o tym miejscu. Treningi jak w wojsku, niesamowite wyzwania, mroczne moce i niebezpieczeństwa czekają za każdym rogiem. W tle skrywają się wampiry, zaklęte koty i tajemnicze symbole. Każdy dzień przynosi nowe zagadki, a każdy wybór ma swoje konsekwencje.
Czy uda nam się odkryć, co naprawdę się dzieje? Jak daleko jestem gotowa się posunąć, by zdobyć jeszcze większą moc? I co najważniejsze - komu mogę ufać w świecie, gdzie każdy może być wrogiem?
to historia pełna akcji, magii i tajemnic, gdzie zwykłe życie szybko zamienia się w walkę o przetrwanie. Przygotuj się na zaskakujące zwroty akcji, niezwykłe przygody i bohaterkę, która nie cofnie się przed niczym, by wygrać tę niebezpieczną grę.
- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące.
- Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie?
Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny.
- Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę.
Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana?
W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem.
Parsknęła śmiechem!
- Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.