Przeprowadzka. Syn. Seul. Te słowa zapadły mi w pamięć najbardziej z tej wypowiedzi Patrzyłam raz na nią, a raz na niego. Seul brzmi nieźle. Może to dobry pomysł... - Ja, umm... w sumie czemu nie...? - Bardziej spytałam niż stwierdziłam - W sumie dobry pomysł... - mówiłam, po czym przypomniałam sobie o tym, że wyjeżdżając z Busan, będę musiała zostawić moje przyjaciółki. Jak kurwa moja mama poznała typa z Seulu...? ~~~ Cześć i czołem. To nowa książka na moim kącie, mam nadzieję, że uda mi się ja dopracować... Mam wrażenie, że będę często zmieniać zdanie co do fabuły ale kiedyś na pewno sie na coś zdecyduję... Ale teraz życzę miłego czytania!All Rights Reserved