Dwudziestojednoletnia Aria Jones próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziewczyna pomimo swoich zdolności, dzięki którym dostała najwyższe stypendium, musi zaciągnąć kredyt studencki. Żeby zminimalizować jego wysokość bierze jak najwięcej zmian w bibliotece, w której pracuje odkąd ukończyła osiemnaście lat. Aria od zawsze ma problemy z nawiązywaniem kontaktów z płcią przeciwną. Wszystko zaczęło się, gdy dorosła i zrozumiała, że za nieobecnością ojca kryło się, nic innego jak brak zainteresowania. Nie był to dla niej problem, chłopcy w jej wieku byli nad zwyczaj dziecinni i nie czuła potrzeby poznawania kogokolwiek. To wszystko ulegnie zmianie, gdy wpadnie na mężczyznę, który samym swoim spojrzeniem rozpalił ten delikatnie tlący się w niej ogień. Connor Scott od zawsze fascynował się informatyką. Dlatego też stworzył największą w całych stanach zjednoczonych firmę zajmującą się cyberbezpieczeństwem. Z usług jego firmy korzystały największe przedsiębiorstwa, ale także władze stanowe, które pragnęły zachować czysty wizerunek medialny. To dzięki temu mógł poszerzyć swoją mniej legalną działalność, którą odwiedziły po zmarłym ojcu. Nowy York należał do niego. Gdy na jego drodze pojawia się drobna brunetka o zielonych, niczym szmaragdy oczach, czuje jakby kiedyś już je widział. Teraz pragnie dowiedzieć się gdzie. Gdy odkryje prawdę będzie miał dwa wyjścia, zbliżyć się do dziewczyny lub zapomnieć, że kiedykolwiek stanęła na jego drodze. Tylko czy będzie potrafił trzymać się z daleka, gdy nie potrafi wyrzucić jej obrazu z głowy?