"- Więc dobrze o tobie mówią! - Ynrisjo uśmiechnął się szerzej, kącik ust prawie dotknął miejsca, do którego Yove przykładała mu ostrze. Nefo znów syknął, uniósł niebezpiecznie plecy z postawioną dęba sierścią. - Naprawdę trzymasz z demonem. Wielka czarodziejka, a trzyma z demonem!
- Demony również zabijam - udało jej się utrzymać głos w granicach obojętności. Nie mogła myśleć o nim, jak o dziecku. Przecież ona nie lubiła dzieci. Jakby chcąc udowodnić to samej sobie, wbiła sztylet trochę głębiej. Nie zauważyła żadnej krwi, ale to jej akurat nie zdziwiło; demony jej nie posiadały. - Nie podskakiwałabym."
Rok 1X93, Wichrowe Pola na wschodzie Khashevy, królestwa, które jako jedyne posiadało czarodziejską rodzinę na tronie. Złote dziecko pracujące przeciw demonom musi udowodnić, że jej stanowisko jest zasłużone.