W świecie, gdzie mrok wciąż spowija każdy dzień, a zimowy chłód nie odpuszcza, coś nieobecnego czeka w cieniu, niecierpliwie szukając swojej szansy. Przeszłość pełna tajemnic, nie potrafi uciec od odpowiedzi, które rodzą kolejne pytania. Ciężar władzy wisi nad tymi, którzy starają się stawić czoła przeznaczeniu, a ich kroki prowadzą przez ponure zaułki, gdzie magia może zarówno ratować, jak i niszczyć.
W królestwie, gdzie mgła nie znika, a deszcz staje się czymś więcej niż tylko pogodą, pożeranie dusz nie jest tylko zakazane - to przekleństwo, które kusi tych, którzy pragną więcej. Ale w tej grze nic nie jest czarno-białe. Władza to nie tylko korona i tron, lecz także sekret, który kryje się głęboko w sercu, zbyt niebezpieczny, by ujrzeć światło dzienne. Wkrótce tajemnice, które trzymane są w ukryciu, zaczynają przeplatać się z zemstą i namiętnością, a granice między tym, co prawdziwe, a tym, co iluzoryczne, stają się coraz bardziej nieuchwytne.
Tam, gdzie zima nigdy nie odchodzi, a każda noc jest dłuższa od dnia, ci, którzy myślą, że mają kontrolę nad swoją mocą, mogą odkryć, że w tej grze nie wszystko jest tym, czym się wydaje. A to, co kiedyś było pewne, w mgnieniu oka może zostać zmienione.
Na zawsze.
In the future, everyone who's bitten by a zombie turns into one... until Diane doesn't. Seven days later, she's facing consequences she never imagined.
* * * * *
As civilization collapses under a relentless wave of zombies, Diane and her friends take shelter in a military base. However, while she's rescuing another survivor, Diane gets bitten by one of the monsters. She hides it and runs away, knowing she only has days left to live.
But she soon discovers she isn't turning into a zombie - she's turning into something else.
---------
Excerpt:
I looked up and stared. My reflection looked back at me in the mirror of the dark room. My eyes were literally glowing, there was no mistaking it. It was not a reflection of light, or any of the other excuses I had used or others had assumed. They were glowing a light sapphire blue color. It was not a bright glow, but it was definitely a glow.
Glowing eyes were not normal.
Okay, at this point I had to admit it, I was no longer normal.
What was I then? For that, I had no answer
[[Word count: 495,000]]
Copyright August 2016. All Rights Reserved. Readers may not copy, alter, or steal this story. Fanfictions are allowed to use my *world* and *zombie rules* as long as credit is given.
Cover was lovingly made by JimenaVivancoo.