Pan Właściwy powinien być tuż obok... a najbliżej jest tylko sąsiad z piekła rodem.
Lexie Rhodes przeanalizowała swoje życie pod każdym względem astrologicznym i wszystkie gwiazdy zgodnie mówią, że miłość jest tuż pod nosem. Chyba w takim razie się przed nią chowa. Kawalerowie nie wydają się być zainteresowani na dłużej, liczne randki nie dają perspektywy na przyszłość. Kolejny rok z rzędu dom Lexie jest najładniej przystrojony na święta, każdy chce ją zaprosić na przyjęcie, pogadać i skorzystać z praktyki logopedycznej, ale miłości obok nie ma. Jest za to mroczny i wiecznie wkurzony sąsiad, mieszkający w siódmym kręgu piekieł. Czyli naprzeciwko Lexie.
Jett Myers trafił do Astorii przez przypadek siedem lat temu, by uciec od poprzedniego miejsca zamieszkania i korzystać ze swojej ulubionej samotności. Niestety szybko okazało się, że rodzina mieszkająca naprzeciwko jest głośna, popularna i nie ma nic wspólnego ze spokojem. W dodatku jedna z lokatorek to młoda kobieta, która zbyt często zmienia fryzurę, styl ubioru, śpiewa, gdy myje samochód przed garażem, maluje kredą po chodniku i lepi bałwany w najmniej spodziewanych miejscach. Jest irytująca i... jest wszędzie. Miało być tylko spokojnie, ale nie jest - nadchodzi śnieżyca dekady, dach w klinice dziecięcej wymaga uszczelnienia, a wkurzająca sąsiadka zbyt często pojawia się w zasięgu wzroku.
Co roku wyglądają zza okna, sprawdzając, czy dom naprzeciwko wygląda tak samo... ale w tym roku będą musieli współpracować... i to chyba nie tylko przy przeciekającym dachu.
Książka nie jest odpowiednia dla młodszych czytelników! [+18]
Carla Dallas po pięciu latach została zmuszona do powrotu do miasta, w którym żyła przez dziewiętnaście lat. W swoim przyjeździe dostrzegła pewną szanse na uzyskanie sprawiedliwości, której pragnęła przez długi czas. Jednak nie spodziewała się, że wraz z powrotem wróci osoba, z którą wiązała ją relacja. Osoba, która miała jej za złe wyjazd.
Jeden powrót sprawił, że jej życie wywróciło się do góry nogami. Sprawy, które wydawały się oczywiste przestały takie być. Uczucia, które wydawały się wygasnąć wróciły, wraz z pożądaniem podjudzanym przez złość. A w tle wciąż czaiło się zło, które miała pokonać w pojedynkę.
Tylko że z biegiem czasu nie była już sama.
Aiden Ward pomimo obietnic opuszczenia miasta cały czas w nim był przywiązany ostatnim słowem złożonym ojcu. Żył sobie spokojnie, prowadził firmę i miał wąskie grono znajomych. Ale nigdy nie zapomniał. Nie zapomniał tego co zrobiła mu Carla. Nie zapomniał tego co rozbiła mu jej rodzina. Powrót młodej kobiety zachwiał jego światem, a uczucia, których myślał, że się wyzbył wróciły.
Ich drogi się ponownie połączyły. Nie tylko w pożądaniu i wspólnym łamaniu jakichkolwiek zasad.
Razem brali udział w wyścigu o wolność i miłość, która została im brutalnie odebrana.