Jimin, osiemnastoletni chłopak, niegdyś pełen życia i pasji, zbudował swoje marzenia na tańcu. Jego ruchy były płynne, a ciało zdawało się żyć muzyką. Jednak jego obsesja na punkcie perfekcji przerodziła się w coś, czego nawet sam nie rozumiał. Zaczęło się od niewinnych zmian w diecie, od myśli, że musi być lżejszy, szybszy, bardziej zwinny. Ale z czasem taniec przestał być radością, a stał się przypomnieniem tego, czego w sobie nienawidził.
Jungkook, dziewiętnastolatek z tej samej szkoły, jest zupełnie inny. Zdrowy, pewny siebie, z uśmiechem, który zdaje się przyciągać ludzi. Ale Jungkook ma coś, co odróżnia go od innych - potrafi dostrzegać ból, nawet jeśli jest ukryty za maską obojętności.
"To, co mnie raniło, nie definiuje mnie. To, co mnie złamało, nie jest moim końcem. To, co wytrzymałem, nauczyło mnie, że warto walczyć. Bo w końcu, na końcu tej drogi, mogę być sobą."
Pochłonięty pracą JK nie spostrzega, że jego małżeństwo chyli się ku upadkowi. Tkwiący z nim w beznadziejnej relacji Tae-hyung pewnego dnia postanawia odejść.
Wtedy wydarza się wypadek i doznaje amnezji, zapominając wszystko co związane z JK'em. Ich małżeństwo w jego głowie przestaje istnieć.
JK postanawia ten fakt wykorzystać i odzyskać uczucie męża.
Czy przyzna się, że Tae-hyung chciał od niego odejść czy skorzysta z szansy na odbudowę związku nawet za cenę kłamstwa?