Wyobraźcie sobie Polskę, pełną słowiańskich wierzeń i magii, w której Chrobry jako pierwszy w Europie wydał edykt o poszanowaniu wolności religijnej, przez co każdy w Polsce mógł wierzyć w to co chciał. I dzięki temu Polska stała się mocarstwem światowym, postawionym na tolerancję, gdzie kompletnie pominięto średniowiecze i agresywne zachowania wobec kobiet, gdzie magia słowiańska, wierzenia słowiańskie wyrastały na równi z technologią, a nawet są jej integralną częścią.
Mamy dzisiejsze czasy i naszą bohaterkę Ofkę Maj: całkowicie realistycznie stąpającą po ziemi kobietę, pracującą jako asystentka dyrektora w korporacji "Lech, Czech i Rus", którą nagle przenoszą do innego działu i każą pracować pod Karkonoszem (tak, tym Karkonoszem), którego ona profesjonalnie nazywa Panem Arkiem i absolutnie nie wierzy w jakąkolwiek magię. A jedyną styczność z słowiańskimi bogami/bóstwami i legendami ma poprzez nazwy firm/korporacji globalnych: Dziewanna (produkująca kosmetyki i działająca jako zespół eventowy), Pan Twardowski (firma produkująca komponenty na stacje kosmiczne), Madej (firma produkująca i eksportująca meble) czy Piast (globalny koncern produkujący auta. Ostatni model: "ryż" świeci triumfy w Japonii). Pan Arek zabiera ją w przygodę, próbuje zapobiec końcowi świata i powrotowi Kunegundy, przed którą to drżą wszyscy jak i jej czterech jeźdźców apokalipsy. Jest tam humor, pełno magii, legend i podań polskich, jest też Polska moich marzeń, w której nie ma homofobii, w której każdy szanuje siebie nawzajem i przede wszystkim przyrodę.
I o tym jest właśnie pierwsza część trylogii słowiańskiej" Król Gór": o Polsce pełnej magii i technologii, pełnej legend oraz potencjału, który jest wykorzystywany. Jest o nauce akceptacji siebie, o poszukiwaniu miłości i o tym kim moglibyśmy być jako naród, gdyby nie wzajemna podejrzliwość, zazdrość.
I will always love you | Shawn Mendes [Zakończone]
27 parts Complete
27 parts
Complete
Pielęgniarka podała mi moje dziecko mówiąc
- Gratulacje, śliczna i zdrowa dziewczynka. Jak da pani jej na imię?
- Nazwę ją Olivia.
- Piękne imię, zostawię panią na chwilę samą, aby mogła się pani nacieszyć.
Skinęłam tylko głową i przytuliłam malutkie dziecko mocniej ze łzami w oczach szepcząc cicho
- Mamusia zawsze będzie Cię kochać, skarbie.
**************
Jest to moja pierwsza książka dlatego śmiało możecie wytykać mi błędy w wiadomościach prywatnych i komentarzach.