[w trakcie - bez redakcji]
Kinga pojawia się na terapii grupowej dla osób w żałobie. Jej historia o tragicznej stracie męża budzi współczucie i zbliża ją do innych uczestników, a także do prowadzącego spotkania terapeuty, Marcina. Wydaje się, że powoli odnajduje spokój, dopóki jeden z uczestników nie rzuca jej oskarżenia: „Nie ma żadnego pogrzebu. Szukałem informacji - znalazłem tylko wzmiankę o wypadku."
Szok, gniew, krzyki. Kinga odpiera zarzuty, ale atmosfera w grupie się zmienia. A tydzień później mężczyzna, który odważył się ją oskarżyć, zostaje znaleziony martwy.
Marcina dręczy przeczucie, że za śmiercią uczestnika kryje się coś więcej, i zaczyna drążyć przeszłość Kingi. Im więcej odkrywa, tym mniej jest pewny, czy Kinga w ogóle kogoś straciła - czy też sama jest niebezpieczną tajemnicą. Kiedy układanka zaczyna się składać w całość, Marcin zdaje sobie sprawę, że zagrożone jest nie tylko jego poczucie bezpieczeństwa, ale i jego życie.
Czy masz odwagę wejść w świat, gdzie zaufanie może kosztować cię wszystko?
pizdokleszcz : możemy pogadać?
austen_bitches : nie
austen_bitches : złamałeś mi serce, ja złamałam Ci nos
austen_bitches : jesteśmy kwita
ff zakończone
jeśli ci się podoba, zostaw po sobie gwiazdkę
#typowedobólu