Niektóre uczucia są jak ogień - przyciągają, nawet gdy wiesz, że mogą spalić cię żywcem.
Niektóre dusze są jak światło - na pozór delikatne, lecz mają w sobie taką moc, że nawet cień nie może się przed nimi ukryć
Viggo Di Giovanni - Capo di tutti capi - władał nie tylko mafią amerykańską, ale dzięki swoim włoskim korzeniom miał wpływy również w większej części Europy. Bezwzględny, bezduszny mężczyzna, który w swoim słowniku nie miał miejsca na słowo „litość". Zamknięty na jakiekolwiek uczucia, nazywany był Cieniem. Dlaczego? Bo cień to jedyne, czego nie można się pozbyć - podąża za tobą w ciszy, przypominając, że mrok zawsze jest częścią światła. Cień nie zna granic - jest wieczny i lojalny tylko mrokowi. Viggo Di Giovanni był jego ucieleśnieniem.
Isabella Verenzi miała tylko jeden cel: uwolnić się od swojego toksycznego brata uzależnionego od narkotyków. Po tragicznej śmierci rodziców, jej życie wywróciło się do góry nogami. Marzenia o studiach prawniczych i karierze adwokackiej zostały odłożone na dalszy plan. Aby wyrwać się z domowego piekła, Isabella zaczęła pracować w ekskluzywnym klubie pełnym niebezpiecznych ludzi i zawiłych relacji. Wiedziała, że musi zacząć podejmować decyzje, które nie są łatwe - była to bowiem jej własna walka. Walka o przetrwanie.
Cień i światło w końcu stanęli na swojej drodze. Dla cienia zwycięstwo było oczywiste, jednak światło nie chciało dać za wygraną. Cień nie zna granic - jest wieczny, lojalny tylko mrokowi. Natomiast nieustraszone światło - zdołało wniknąć w najciemniejsze zakamarki, których nawet cień nie śmiałby dotknąć.
Czy Viggo i Isabella połączą swoje dwa, zupełnie niepasujące do siebie światy?
Czy Isabella stanie się dla Viggo tym, czym światło jest dla cienia? A może ciemność, którą tak doskonale zna, zdominuje jej blask?