Frachtowiec długodystansowy firmy Pony Express: Tulpar
Załoga: 5
Przetrwało: 2
Planowany czas dostawy: 382 dni
Planowany czas przelotu: 147 dni
Dni od katastrofy: 127 dni
Obszar: Układ Ranabern
0 dni do zderzenia
Czuł otępienie. Jak zahipnotyzowany patrzył się tępo w duże, okrągłe, przekrwione oko. Słyszał jęki. Widział drżenie wychudzonego ciała. Co on zrobił?! Rozejrzał się po swoich towarzyszach. Byli martwi. Ich ciała zwieszały się smętnie z krzeseł. Jak on mógł uwierzyć, że jest inaczej? Powrócił spojrzeniem na swojego byłego kapitana. Cierpiał. Przez niego. To była JEGO wina. Wstał. Na drętwych, trzęsących się nogach obszedł stół. - Co ja najlepszego zrobiłem? - szepnął ledwo słyszalnie. Czuł odrazę do samego siebie. Obrzydzenie, pomieszane ze smutkiem i bezkresną rozpaczą. Nadal miał w ustach smak jego nogi. Metaliczny aromat jego krwi. Przełknął narastającą gulę w gardle i pochylił się nad stołem. Delikatnie wziął go na ręce. Niech ciał już tego wszystkiego widzieć. Przycisnął go mocniej do siebie. Był lekki. Pomimo niewładu, nie miał problemu z poruszaniem się wraz z nim. Teraz miał tylko jeden cel - Iść do domu.
Zazwyczaj zanim coś opublikuję, to piszę całość do końca. Tutaj jednak postanowiłam dodawać rozdział jak tylko coś napiszę. Najpewniej rozdziały będą pojawiać się nieregularnie i zależeć to będzie od tego, czy będę miała czas. Opowiadanie traktuję jako ćwiczenie umiejętności pisarskich, a nie jako dzieło samo w sobie, może jeśli dobrze wyjdzie, to zmienię zdanie.
W razie pojawiających się błędów ortograficznych, interpunkcyjnych, stylistycznych, proszę to zgłaszać w komentarzach. Rozdzały na pewno będą za każdym razem sprawdzane. Za wszystkie, jakie być może wystapią, serdecznie przepraszam.
Zdarzenia z gry będą się powiela
Kawa z miodem, czyli cytaty, talksy i one shotsy z Zwiadowców
14 parts Ongoing
14 parts
Ongoing
Kocham Zwiadowców i właśnie skończyłam 7 część, dlatego postanowiłam zacząć pisać na watt. Postaram się by rozdziały pojawiały się co około 2 dni albo częściej. Smacznej kawusii i zapraszam do czytania