Opowiadanie, w którym ciężko o złoty środek. Nie znajdziesz tu prawdy, ani kłamstwa. Nie określisz kto ma rację, a kto kłamie... Jej usta wpiły się mocno w moje usta na wpół otwarte ze zdziwienia. To było takie nierealne. Złapała mnie mocno za włosy i odchyliła moją głowę do tyłu. - Powiedz to. Powiedz, że mnie pragniesz. - Pragnę Cię i pragnęłam od momentu w którym pierwszy raz Cię ujrzałam. Podniosła mnie i z biurka zrzuciła część swoich dokumentów robiąc tym samym miejsce na nasze ciała. *** Okładka i zdjęcie mojego autorstwa. Opowiadanie zawiera sceny +18. Czytasz na własne ryzyko.