- Co ty robisz? - głos, który przerwał jego myśli, był cichy, lecz stanowczy. - Nie twoja sprawa - mruknął, odwracając wzrok. - Może i nie, ale jeśli zamierzasz skoczyć, to lepiej porozmawiaj z kimś, zanim to zrobisz - powiedział nieznajomy, podchodząc bliżej. - Jestem Hongjoong. W momencie, gdy Seonghwa zdawał się tonąć w otchłani ciemności, kiedy wszystko w nim wołało o poddanie się mrokowi, nagle odnalazł swoje światło. Było to jak ciepły promień słońca przedzierający się przez burzowe chmury - delikatne, ale niepowstrzymane. W tej jednej chwili, zamiast upaść, uniósł się, odnajdując coś, co pozwoliło mu zobaczyć piękno tam, gdzie wcześniej widział tylko pustkę. Ale czy jego życie pozostanie oświetlone już na zawsze?All Rights Reserved
1 part