Dayaan

,,Nazwali ją czarownicą, tylko dlatego, że chociaż przez moment pragnęła zaznać szczęścia. Nie miało więc sensu wpatrywanie się w drzwi od komnaty. Ta, która zawładnęła jej sercem była już daleko. Chandramukhi zaczęła więc, ściągać z siebie ślubną biżuterię. Wyrwała kolczyki, kalecząc sobie przy tym uszy. Wyjęła duży, okrągły kolczyk z nosa i przejechała jego ostrym końcem po swojej szyi. Nadgarstkami uderzała o ścianę, a kiedy szklane bransoletki rozwaliły się, pozostawiły na jej skórze głębokie rany..."

Chandramukhi była uzdolniona. Miała tajemnicze moce, nad którymi nie kiedy, nie była w stanie zapanować. Ludzie z wioski nazywali ją Dayaan i uważali, że stoi ona za tajemniczą śmiercią swoich rodziców. Porównywali ją do czarownicy, która przybiera postać młodej, atrakcyjnej kobiety, poluje na młodych mężczyzn na drogach i uwodzi samotnych podróżników, aby jej towarzyszyli. Uwięziwszy mężczyznę, żywi się jego wiekiem i krwią.

Prawda była jednak zupełnie inna. Jej moce tak naprawdę były darem, przekazanym od kochającej matki. Nikt inny, bowiem nie umiał panować nad otaczającym światem. Nikt nie umiał wbić się do umysłu człowieka i zbadać jego przeszłość. Lecz kiedy dokonasz czarów na niewłaściwej osobie, może mieć to okropne konsekwencje. Można powiedzieć, że wręcz tragiczne.