Story cover for HERE COMES THE SUN | JEGULUS FANFICTION by tuesye
HERE COMES THE SUN | JEGULUS FANFICTION
  • WpView
    Reads 7,647
  • WpVote
    Votes 590
  • WpPart
    Parts 35
  • WpView
    Reads 7,647
  • WpVote
    Votes 590
  • WpPart
    Parts 35
Ongoing, First published Dec 30, 2024
Regulus pamięta kiedy zobaczył go po raz pierwszy. Radio grało cicho Beatlesów, gdy wysoki, opalony chłopak żywo witał się z wszystkimi na szpitalnym korytarzu i szturmem pędził w stronę świetlicy. Już wtedy Regulus zauważył jak wszyscy ożywiali się na jego widok.
O ironio, wpadł do pokoju akurat, kiedy w radiu George Harrison zaczynał śpiewać refren i Regulus był pewien, że te słowa wyryły się na zawsze w jego pamięci.
,,Here comes the sun
Here comes the sun
And I say
It's all right"
- To James. Sympatyczny, prawda?
Regulus użyłby słowa nadpobudliwy, ale skinął głową.

Czyli: Huncwoci zaczynają drugi rok studiów, z Jamesem nie jest okej, a jedyną osobą, która zdaje się to dostrzegać jest młodszy (i trochę wredny) brat jego najlepszego przyjaciela, do którego James ma absolutną słabość.
Zawiera: dużo angstu i fluffu, poboczne historie (wolfstar, pandalily, rosekiller) i dużo zranionego Jamesa Pottera, uni au       zalecałabym 16+ przez tw
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add HERE COMES THE SUN | JEGULUS FANFICTION to your library and receive updates
or
#44bartycrouchjr
Content Guidelines
You may also like
Nie Mów Do Mnie Kitsune~Inazuma Eleven~ by JMK1117
125 parts Ongoing
Alex Daenerys Lisens od zawsze była „złotym dzieckiem futbolu" - szybka, utalentowana i bezlitośnie skuteczna na boisku. Grała, jakby piłka była częścią jej duszy, a bramki zdobywała z taką łatwością, że dorównywali jej jedynie brat i najlepszy przyjaciel. Jednak seria tragedii w jednej chwili odebrała jej rodzinę, zdrowie i marzenia. Adoptowana przez bogatych właścicieli imperium perfum, dostaje szansę, o której nawet nie śmiała marzyć: leczenie nogi i powrót do gry. Ale pod jednym warunkiem - jej prawdziwa tożsamość musi pozostać tajemnicą. Nazywają ją Kitsune. Nikt nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani dlaczego zawsze gra w masce. Na boisku porusza się jak cień, a piłka słucha jej jak wierny pies. Teraz jej życie to ciąg sekretów, układów i obietnic, których złamanie może zniszczyć wszystko. Trener Ray Dark nazywa ją swoim „diamentem" i nie pozwala nikomu zbliżyć się za bardzo. Ale w świecie, w którym każdy gra na własnych zasadach, nawet diament można ukraść... lub rozbić. Gdy zamiast gry w meczu dostaje rozkaz obserwowania tajemniczego Blaze'a z Gimnazjum Raimon, Alex nie podejrzewa, że to początek meczu, którego wynik przesądzi o jej przyszłości. Bo czasem najgroźniejszy przeciwnik nie stoi po drugiej stronie boiska. Fanfik jest w trakcie poprawiana, część osób może go kojarzyć z inną okładką. Rozdziały codziennie o 16:30, może się jednak zdarzyć że rozdziału nie będzie za co przepraszam z góry. #7 inazumaeleven 21. 07. 2022 r. #2 markevans 22. 07. 2022 r. #1 inazumaeleven 15. 01. 2023 r. #1 markevans 15. 01. 2023 r. #8 axelblaze 15. 01. 2023 r. #2 judesharp 12. 03. 2023 r. #4 axelblaze 12. 03. 2023 r. #2 markevans 10. 08. 2025 r. #4 inazumaeleven 02. 10. 2025 r. #1 judesharp 02. 10. 2025 r. #4 inazumaeleven 06. 11. 2025 r. #1 axelblaze 24. 11. 2025 r. #3 markevans 24. 11. 2025 r.
You may also like
Slide 1 of 10
Musisz to wykrzyczeć  |sobel| cover
voz de la corazón | HECTOR FORT cover
midnight daisies || MINSUNG cover
Jakie to uczucie?[OKI] cover
Nie Mów Do Mnie Kitsune~Inazuma Eleven~ cover
rodzina monet i santan 18+ cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Ewron x Nexe )  cover
Gdy jesteś sama | Sobel cover
𝓞𝓚 𝓞𝓚 𝓞𝓚 - OSKAR OKI KAMIŃSKI cover

Musisz to wykrzyczeć |sobel|

106 parts Ongoing

8 w #fanfiction (18.09) 1 w #marzenia (24.09) 4 w #fanfiction (25.09) 3 w #fanfiction (11.11) 2 w #fanfiction (13.11) 1 w #fanfiction (5.12) - To nie jest mój świat - odparła dziewczyna zarzucając na głowę kaptur od bluzy tak, że idealnie zakrywał jej oświetloną, do tej pory jedynie przez światła ulicznych latarni twarz, tlących się na brzydki żółtawy odcień. - Jesteś całkowicie inny, otaczasz się głównie ludźmi, z którymi pracujesz i to pożera większość Twojego cennego czasu. Widać, że Ci zależy, więc czemu miałoby rozpraszać Cię coś innego? - Wsunęła zmarznięte dłonie do kieszeni. Nie wiedzieć skąd pojawiło się w niej poczucie winy. Tylko dlaczego? Po co miałaby żałować znajomości z człowiekiem, który mógłby zmienić jej życie na lepsze? Będąc kimś ,,zwykłym'' ciężko jest uwierzyć, że byłby choć cień szansy na wprowadzenie czegoś wyjątkowego do życia osoby zajmującej się czymś tak niezwykłym. Przeciętność prowadzi do zagubienia, lęku, obawy przed tym, że nikt nie byłby w stanie spojrzeć na nas tak jak my widzimy innych.