enemies we created

enemies to lovers🖤
17+
Wulgaryzmy!!
sh
ed!

-Jesteś kurwa tak irytująca Miller- powiedział zaciskając szczękę, i patrzył sie na mnie z wściekłością, przybliżając się.

- To sie ode mnie odpierdol a, nie ciągle za mną latasz, traktujesz mnie jak dziecko które nie umie o siebie zadbać - krzyknęłam i zaczęłam iść do tyłu, do tego momentu gdy wpadłam na ścianę, nie było ucieczki, patrzyłam na niego tak, jakbym chciała go udusić, i to nie było kłamstwo.

Położył ręce po bokach mojej głowy, był ode mnie o wiele wyższy i musiałam podnieść głowę aby na niego spojrzeć. Miał swój chytry uśmieszek na twarzy i patrzył sie na mnie jak na jakąś swoją zdobycz, chciałam wtrącić swoje pięć groszy otwierając buzie, a ten mi przerwał.
Przybliżył swoją twarz do mojej, dalej sie uśmiechając

- Bo jesteś jeszcze mała, mentalnie... i fizycznie -jeszcze szerzej się uśmiechnął, i patrzył na mój wzrost- A po za tym, nie latam za tobą... Po prostu, jesteś moja.