Gavi jest nieśmiałym zawodnikiem Fc Barcelony, przez co doskwierał mu brak przyjaciół. Jego życie toczyło sie nawet dobrze, jednak pewnego dnia wszystko legło w gruzach.
𝘛𝘰 𝘢𝘣𝘴𝘶𝘳𝘥𝘢𝘭𝘯𝘦, ż𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘺𝘤𝘩𝘰𝘥𝘻𝘪𝘴𝘻 𝘥𝘰 𝘮𝘯𝘪𝘦 𝘵𝘺, 𝘬𝘵ó𝘳𝘺 𝘰𝘥𝘣𝘪𝘦𝘳𝘢𝘴𝘻 ż𝘺𝘤𝘪𝘦, 𝘣𝘺𝘮 𝘶𝘳𝘢𝘵𝘰𝘸𝘢ł 𝘤𝘻𝘺𝘫𝘦ś.
Stając oko w oko z 𝙣𝙞𝙢, który odbiera życie dostrzegłem, jak bardzo ono jest cenne. Podpisałem pakt ze samym diabłem, by uratować jedno takie, które zabłądziło. A może tak właśnie miał wyglądać mój koniec - umieram w imieniu kogoś, kto nigdy nie był tego wart.
*opowiadanie zainspirowane innym dziełem*