Story cover for DEFEND ME (18+) by SummerWine24
DEFEND ME (18+)
  • WpView
    Reads 518
  • WpVote
    Votes 29
  • WpPart
    Parts 15
  • WpView
    Reads 518
  • WpVote
    Votes 29
  • WpPart
    Parts 15
Ongoing, First published Jan 14
2 new parts
Nieoczekiwane spotkanie w klubie rozpoczyna burzliwą relację między Rosie, studentką psychiatrii, a Lucasem, doświadczonym neurologiem. Gdy ich drogi ponownie przecinają się w szpitalu, oboje muszą zmierzyć się z zawodowymi wyzwaniami i skrywanymi tajemnicami sprzed lat.
All Rights Reserved
Sign up to add DEFEND ME (18+) to your library and receive updates
or
#1romanswpracy
Content Guidelines
You may also like
Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️ by Klisli
16 parts Complete
Pamięć, której nie da się wymazać... Miłość która jeszcze nie wygasła... Nadzieja która rośnie na lepszy dzień... Lecz trzeba działać, aby dojść do prawdy . Powtarzali mi że nie dam rady, jestem za słaba, dla kobiet nie ma tu miejsca... Ale teraz, błagają mnie o litość..."Nie ma zmiłuj" "Jak zawsze nie mogłam zasnąć, spojrzałam na niego obok. Spał spokojnie, z lekko uchylonymi ustami, a kołdra okrywała go od pasa w dół, z czego powodu widziałam jego nagi, umięśniony, tors. Problemy z snem... Męczą mnie od dwóch dni. Powoli wydostałam się z jego ramienia. Podeszłam do okna Do pokoju wpadał blask księżyca... Gdy nagle poczułam dłonie na swoich barkach, sunące powoli w dół. -Nadal nie możesz zasnąć? -zapytał z chrypką w głosie. -Yhm... Przepraszam jeżeli znów cię obudziłam- odpowiedziałam, a on podniósł mój podbródek aby następnie złożyć na moich ustach, lekki pocałunek.. -Nie przepraszaj.. Masz gorsze dni poprstu- wyjaśnił. -Wracajmy do łóżka... Jest druga w nocy... I wtedy rozległ się huk, a potem w całym domu huczał alarm. -Biegnijcie na ulicę! - krzyknął wbiegający Paul do pokoju. Chłopak, szybko pociągnął mnie za dłoń biegnąc w stronę wyjścia... Przy okazji po drodze wziąwszy pistolet, zastrzelił kilku wrogów. -Zostań tu z Wiliam'em, i za żadne skarby nie biegnij za mną... Jeżeli coś mi się stanie pamiętaj, że zawsze będę cię kochać- powiedział gdy byliśmy przed domem. -Nie! - krzyknęłam, widząc jego biegnącego spowrotem do domu, chciałam biec za nim, lecz ramiona przyjaciela mi to uniemożliwiły.-Nie! Proszę! Neil! I wtedy budynek stanął w płomieniach... A Jego nigdzie nie było... Obudziłam się zalana łzami, a oddech był nie równy, zza okna wysuwały się promienie porannego słońca... " ~Fragment książki
You may also like
Slide 1 of 10
Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️ cover
Doctor's Love cover
Zakazana 16+ cover
Niebezpieczna Pokusa cover
Pan i Uległa cover
Sprzedana Zakochany Yaman & Seher  cover
Broken Promise cover
Odrzucona w ramiona nieznajomego[zakończone] cover
Heavy Souls cover
Nie mów, kocham [ZAKOŃCZONA] cover

Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️

16 parts Complete

Pamięć, której nie da się wymazać... Miłość która jeszcze nie wygasła... Nadzieja która rośnie na lepszy dzień... Lecz trzeba działać, aby dojść do prawdy . Powtarzali mi że nie dam rady, jestem za słaba, dla kobiet nie ma tu miejsca... Ale teraz, błagają mnie o litość..."Nie ma zmiłuj" "Jak zawsze nie mogłam zasnąć, spojrzałam na niego obok. Spał spokojnie, z lekko uchylonymi ustami, a kołdra okrywała go od pasa w dół, z czego powodu widziałam jego nagi, umięśniony, tors. Problemy z snem... Męczą mnie od dwóch dni. Powoli wydostałam się z jego ramienia. Podeszłam do okna Do pokoju wpadał blask księżyca... Gdy nagle poczułam dłonie na swoich barkach, sunące powoli w dół. -Nadal nie możesz zasnąć? -zapytał z chrypką w głosie. -Yhm... Przepraszam jeżeli znów cię obudziłam- odpowiedziałam, a on podniósł mój podbródek aby następnie złożyć na moich ustach, lekki pocałunek.. -Nie przepraszaj.. Masz gorsze dni poprstu- wyjaśnił. -Wracajmy do łóżka... Jest druga w nocy... I wtedy rozległ się huk, a potem w całym domu huczał alarm. -Biegnijcie na ulicę! - krzyknął wbiegający Paul do pokoju. Chłopak, szybko pociągnął mnie za dłoń biegnąc w stronę wyjścia... Przy okazji po drodze wziąwszy pistolet, zastrzelił kilku wrogów. -Zostań tu z Wiliam'em, i za żadne skarby nie biegnij za mną... Jeżeli coś mi się stanie pamiętaj, że zawsze będę cię kochać- powiedział gdy byliśmy przed domem. -Nie! - krzyknęłam, widząc jego biegnącego spowrotem do domu, chciałam biec za nim, lecz ramiona przyjaciela mi to uniemożliwiły.-Nie! Proszę! Neil! I wtedy budynek stanął w płomieniach... A Jego nigdzie nie było... Obudziłam się zalana łzami, a oddech był nie równy, zza okna wysuwały się promienie porannego słońca... " ~Fragment książki