W małej, zapomnianej przez świat wiosce, położonej wśród gęstych lasów, mieszkańcy żyją według jednej zasady: nigdy nie wychodź z domu po zmroku. Po zapadnięciu ciszy, która przychodzi z nadejściem nocy, dzieją się rzeczy, o których nikt nie mówi głośno, ale wszyscy ich się boją. Ludzie zamykają okna, gaszą światła i nasłuchują. Główna bohaterka, Lena, to młoda kobieta, która po dziesięciu latach wraca do wioski, aby uporządkować dom po zmarłej babci. Kobieta w dzieciństwie była świadkiem tragicznego zdarzenia- jej matka zaginęła bez śladu w lesie pewnej nocy, gdy łamała zasadę wyjścia po zmroku. Lena postanowiła pozostać w wiosce na dłużej, by odkryć, co naprawdę się stało.
W miarę jak Lena zaczyna drążyć przeszłość, odkrywa, że nie tylko jej matka zaginęła. Podobne zdarzenia miały miejsce w wiosce na przestrzeni wielu lat, ale nikt nie chce po tym mówić. Im więcej dowiaduje sie o historii tego miejsca, tym bardziej narasta w niej przekonania, że cisza, która zapada nocą, kryje w sobie coś mrocznego i nienaturalnego.
Lena postanawia złamać reguły i pewnej nocy opuszcza dom. Spotyka coś, czego nie da sie wyjaśnić- cienie poruszające sie w ciszy, głosy, które wołają jej imię, i coś, co wygląda jak jej zaginiona matka. Od tamtego momentu rzeczywistość zaczyna sie rozpadać. Lena nie wie, czy traci zmysły, czy to wioska jest skażona jakąś dziwną siłą.
Co kryje sie za ciszą? Czy Lena odkryje prawdę o zniknięciu matki? Czy zdarzenia są dziełem nadnaturalnych sił, czy ludzi?
Lucy Heartfilia była jedną z tych cichych i dobrych dziewczyn. Jej maniery były nienaganne, suknie czyste, a ona sama była niezwykle piękna. Natsu natomiast, był zwykłym chłopakiem cierpiącym na bezsenność i unikającym problemów. Oprócz jednej wspólnej godziny angielskiego w gimnazjum, nie łączyło ich zupełnie nic. Aż do momentu, gdy zachoruje nocna zmiana w księgarni i ktoś będzie musiał ją zastąpić.
Fairy tail fanfiction.
Siedem rozdziałów.
Chyba urocze, trochę smutne