Remus Lupin nigdy nie sądził, że znajdzie się w samym centrum emocjonalnego chaosu, w którym granica między przyjaźnią, zdradą i czymś, czego nawet nie chciał nazywać, zacznie się zacierać. Wystarczyło kilka chwil - jedno niewłaściwe słowo, jeden nieostrożny gest - by wszystko, co znał, stanęło pod znakiem zapytania.
Z jednej strony Syriusz Black, jego najbliższy przyjaciel, który nieświadomie wywoływał w nim burzę uczuć, o których Remus nie miał odwagi myśleć. Z drugiej Evan Rosier, chłopak, który zbyt dobrze czytał jego myśli i przekraczał granice, które Lupin próbował zachować. A pośrodku - on sam, rozrywany między lojalnością a czymś, co powoli zaczynało przypominać pokusę.
W tle - zbliżająca się wojna, tajemnice, które mogą kosztować życie, i poczucie, że zbyt wiele rzeczy wymyka się spod kontroli.
Między korytarzami Hogwartu, ukradkowymi spojrzeniami i ryzykiem, którego nikt nie chce podjąć, Remus Lupin będzie musiał odpowiedzieć na jedno pytanie: Czy miłość i instynkt mogą iść w parze, czy zawsze kończą się katastrofą?
Han Jisung kilka miesięcy temu rozpoczął szkołę średnią. Jest uczniem pierwszej klasy liceum. Nie zna tam prawie nikogo. Pewnego zimowego dnia znajduje w swojej szafce anonimowy list, w którym nadawca nazywa siebie "jego tegorocznym kalendarzem adwentowym".
Lee Minho jest trzecioklasistą. Podoba się Jisungowi odkąd tylko zobaczył go po raz pierwszy na rozpoczęciu roku. Na jego nieszczęście starszy zupełnie nie zwraca na niego uwagi. Chociaż w najbliższym czasie miało się to zmienić...
Listy z dnia na dzień stają się dziwniejsze, a lęk Jisunga spowodowany niewiedzą, kto stoi za tym wszystkim, się powiększa.
Nie wie jednak, że jego strach wcale nie jest potrzebny, gdyż ta sytuacja może zupełnie zmienić jego życie i to na lepsze.
*
start: 01.12.25
koniec: ?
! mogą pojawić się błędy
! nie sprawdzone
! fluff, happy ending
! fanfik jest pisany na bieżąco, dlatego czasem w opublikowanych rozdziałach mogą zajść małe zmiany