Pora i na mnie
  • Reads 70
  • Votes 14
  • Parts 1
  • Reads 70
  • Votes 14
  • Parts 1
Complete, First published Feb 04
Zapraszam Was do Krakowa, do przyszłości, a konkretnie do 14 lutego 2028 roku. Czemu 14 luty, nie muszę chyba tłumaczyć, a czemu 2028 rok? Bo w grudniu bohaterowie spotkają się z innymi bohaterami w pewnym górskim pensjonacie. Z przyjemnością skorzystałam z okazji, żeby do nich wrócić :)

"Pora i na mnie" to opowiadanie, które radzi sobie jako osobna historia. Jednocześnie jest czymś więcej - to epilog mojej najmilszej, najbardziej uroczej, najsłodszej książki, "Królewny". Starałam się zdradzić na tyle mało, żeby nie zepsuć lektury ewentualnym zainteresowanym czytelni(cz)kom.  To (w pewnym sensie) romans, więc fakt, że w przyszłości bohaterowie będą razem, nie jest specjalnie wielkim spojlerem ;)

Praca konkursowa Grupa NOS - pisane piórem po stronach miłości.
All Rights Reserved
Sign up to add Pora i na mnie to your library and receive updates
or
#359walentynki
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Ginger Bailes cover
Nominacje I Inne cover
Emma [+18]- Zabawka Tom VII- Jessica Gotta cover
Ramy oczekiwań - Zakończone ☑️ cover
Sansara naszych dusz (zakończone) ✓ cover
Recenzje i polecajki cover
Asystentka [+18] Jessica Gotta  cover
Opowieść z lekka e... cover
Królewna cover
Mason cover

Ginger Bailes

35 parts Complete

[Friends to Lovers, 16+, Hokej, Zima] Pierwszego grudnia, przerywając pieczenie pierników w domu Bailesów, na świat przyszła Ginger. Ginger Bailes. Jeszcze w szpitalu jej starszy brat, Jamie, wymyślił dla niej idealne przezwisko: Jingle Bells. Tylko Alex, chcąc być równie oryginalny, uparcie nazywał ją Pierniczkiem. Jej przyjaciel miał wszystko: górę prezentów pod choinką, nową parę rękawiczek, gdy gubił poprzednią, ale nie miał starszego brata. Ginger nie zamieniłaby się z nim zawarte żadne prezenty tego świata. Jamie był niczym Święty Mikołaj. To na niego czekała w każde święta. Wraz z jego odejściem zniknęła cała Magia Świąt. W życiu 23-letniej Ginger nie ma dziecięcej radości, prezentów i śpiewania Jingle Bells na całe gardło. Ale jest Alex. Jej przyjaciel wraca do ich rodzinnego miasteczka po niefortunnym wypadku, który wykluczył go na kilka tygodni z walki o Puchar Stanleya w jednej z najlepszych drużyn hokejowych w Ameryce Północnej. I... czy ten grudzień ma w ogóle szansę być taki jak zwykle? Spodziewajcie się olbrzymiej ilości flirtu, humoru i odrobiny wzruszeń:) Uwaga!!! Treść przeznaczona dla osób powyżej siedemnastego roku życia z uwagi na wulgaryzmy oraz sceny erotyczne (to przede wszystkim):) TW: samobójstwo, depresja.