Severin, w wieku szesnastu lat, urządziła w burdlu swojego wujka rzeźnię. Czerpała z tego dziwną przyjemność, podczas gdy jej wujo z niezdrową satysfakcją obserwował cierpienie, które powodowała. Nawet on, dostrzegając, że zachowanie dziewczyny jest skrajnie niepokojące, postanowił zamknąć ją w piwnicy. Severin spędziła tam sześć długich lat, aż pewnego dnia, z powodu niefortunnego błędu wuja, udało jej się wydostać na wolność.
Jednak po ucieczce odkryła, że nie ma dokąd pójść. Przygniatające uczucie beznadziei sprawiło, że rozważała najczarniejsze myśli o samobójstwie. Włamała się na dach wysokiego budynku, gotowa do skoku. W momencie, gdy chciała się przechylić, nagle zjawił się ochroniarz- Lorenzo, zatrzymał ją.
Mężczyzna ten nie był bez skazy - miał na swoim koncie kilka trupów, których śmierci nie żałował. Mimo swojego obojętnego stosunku do ludzi, w tym kluczowym momencie postanowił uratować dziewczynę.