„Śluby i pogrzeby" - bo miłość i śmierć mają ze sobą więcej wspólnego, niż się wydaje.
Mary zawodowo tworzy szczęśliwe zakończenia - jako wedding plannerka dba o to, by najważniejszy dzień w życiu był perfekcyjny. Grayson zna się na końcach zupełnie innego rodzaju - prowadzi dom pogrzebowy i specjalizuje się w pożegnaniach. Łączy ich przypadek, dzieli dosłownie wszystko... no, może poza tym, że oboje świetnie organizują wydarzenia, których nikt nie zapomina.
Ich drogi przecinają się przy dość nietypowym zleceniu, a Mary szybko odkrywa, że życie to nie tylko białe suknie i konfetti. Grayson z kolei zaczyna rozumieć, że nawet tam, gdzie dominuje czerń, da się znaleźć odrobinę koloru.
Wśród ślubów, pogrzebów i sekretów przeszłości, które nie dają im spokoju, pojawia się uczucie. Ale czy związek kogoś, kto celebruje początek, i kogoś, kto zajmuje się końcem, ma w ogóle szansę?
Przewrotna, pełna humoru i emocji historia o miłości, która zjawia się wtedy, gdy najmniej się jej spodziewasz - i o tym, że czasem happy end nie wygląda tak, jak sobie wyobrażaliśmy.
Szkolne ławki widziały i słyszały więcej, niż człowiek mógłby sobie wyobrazić. Spijały także łzy Iris, kiedy na lekcji historii rozlewała swoją duszę. Nie spodziewała się jednak, że na jej żale ktoś postanowi odpisać.
Przeprowadzając śledztwo wraz ze swoją przyjaciółką, doszły do wniosku, że tajemniczym ktosiem może okazać się wokalista szkolnego zespołu, a SoulFlames zaczął w życiu Iris odgrywać ważną rolę.