Sexi New Student /H.S.
  • Reads 2,921
  • Votes 224
  • Parts 15
  • Reads 2,921
  • Votes 224
  • Parts 15
Ongoing, First published May 05, 2015
Abigail należy do własnej elity. Ma jednak konkurencję w postaci "różowych dam", z którymi często musi walczyć, nawet teraz, gdy ogłoszono konkurs na strojenie sali gimnastycznej na bal halloweenowy. Kiedy w szkole pojawia się nowy uczeń różowe plastiki przyciągają go na swoją stronę. Jego jednak coś ciągnie do Abigail, która usiłuje przekonać go, aby dołączył do ich szeregów. Stawka jest wysoka. Strojenie sali na Halloween i poprawa wizerunku w oczach nauczycieli i dyrekcji. 

"To ty tak na mnie działasz - szeptał między pocałunkami"
All Rights Reserved
Sign up to add Sexi New Student /H.S. to your library and receive updates
or
#555comedy
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
More than love || Pedri cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
My first Love || Héctor Fort cover
never say never [ OKI ] cover
Obserwator cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Rodzina Monet-Gwiazda cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."