Story cover for Krwawy Ryt - Księga I by Sire69Stranica
Krwawy Ryt - Księga I
  • WpView
    Reads 215
  • WpVote
    Votes 14
  • WpPart
    Parts 35
  • WpView
    Reads 215
  • WpVote
    Votes 14
  • WpPart
    Parts 35
Ongoing, First published Mar 14
2 new parts
Cień przeszłości. Głód, który nigdy nie gaśnie. Wojna, która nie umiera.
Wilk nie wiedział, czy odkupienie jest możliwe. Czy w ogóle na nie zasługuje. Ale nie mógł przestać szukać.
Chciał tylko przetrwać. Zostawić za sobą dawne życie. Nie oglądać się wstecz.
Ale przeszłość nie odpuszcza - czai się w cieniu, czeka w martwych oczach wilgotnej ziemi, pulsuje w głodzie, którego nie można zaspokoić.
W świecie, gdzie mgła skrywa więcej niż ślady dawnych bitew, gdzie las oddycha nienaturalnym rytmem, a krew ma słodki posmak przeznaczenia, Wilk i jego milczący towarzysz - czarny pies Grym - kroczą ścieżką, z której nie ma odwrotu.
Pojawiają się pytania, na które nie chce znać odpowiedzi.
Czasem nie wystarczy walczyć. Czasem trzeba wiedzieć, kiedy przestać być człowiekiem.
A może już jest za późno?
Mroczna, intensywna opowieść o przetrwaniu, głodzie i cieniu, który zawsze podąża za tobą.
All Rights Reserved
Sign up to add Krwawy Ryt - Księga I to your library and receive updates
or
#2destiny
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Bita cover
Krwawe Wróżby || Tom I ✓ cover
Wiele Ciemnych Nocy ✔ cover
Miecz Głębin cover
Beside You || L.H (✔) cover
new born chapter II | minsung cover
Mission: Royal Competition cover
Balonik cover
Akademia Arcanum : Początek Dziedzictwa  cover
Jak złamać stal cover

Bita

15 parts Complete

Hej, ehh... yy ...jestem Monika.. hah.. 17 lat mam rude, długie włosy... Jestem szczupła a za razem chyba wysoka jak na dziewczynę (170cm). W szkole dokuczają mi moi rówieśnicy... Wyzywają mnie od desek, dziwek, prostytutek choć nic im nie zrobiłam, mam jedną koleżankę . Ale nie jestem pewna czy jest ze mną szczera w stu procentach... Ma na imię Rozalia. Jest bardzo religijna. Miła i towarzyska, ale ma też jedną dużą wadę.... Kłamie prosto w oczy. W wieku 14 lat straciłam ojca, był to dla mnie duży ból, ponieważ moja matka nie radziła sobie z psychiką, a tym bardziej po stracie męża... Przestała brać tabletki uspakajające. Zaczęła własne dziecko bić i kusić do różnych nienormalnych rzeczy. Między innymi do używek, papierosów, alkoholu... W wieku szesnastu lat nasz dom odwiedziła Opieka Społeczna.. Wtedy zabrali mnie do domu dziecka i zapisali mnie do psychologa.. Czułam się osaczona chorymi ludźmi.. To nie było najprzyjemniejsze uczucie, wręcz takie dziwne i cholernie przerażające... Zawsze gdy wychodziłam z budynku w którym byłam przetrzymywana (Szpital Psychologiczny) czułam na sobie czyjeś oczy, ale nigdy nie widziałam kogoś obok....