I think I love a demon [Larry/Ziam]

Harry przeciągnął się na sofie, spoglądając na Nialla, który nie mógł się zdecydować nad filmem na dzisiejszy wieczór. Było spokojnie a w powietrzu unosił się zapach tajskiego jedzenia, które zamówili z pobliskiej knajpy. Nawet Liam wydawał się całkiem zrelaksowany, kiedy uniósł się nieznacznie z kanapy:

-Kochanie, chodź do nas, Horan już prawie wybrał film.

-Nie mogę, przeprowadzam rytuał! - usłyszeli z sypialni, wymieniając szybko spojrzenia i pognali w tamtym kierunku. Wokół nakreślonego kredą pentagramu klęczał Zayn, skrzętnie układając na okręgu palące się świece. Nagle zza ramienia Liama wyłonił się Louis i szybko zasłonił oczy dłonią.

-Błagam, niech to nie będzie kolejna próba wypędzenia mnie, bo zaczynam się czuć osaczony - wyrzucił ręce w górę, wychodząc z pomieszczenia w akompaniamencie wesołych śmiechów.

lub

AU w którym Harry przez przypadek uwalnia demona drzemiącego od setek lat i orientuje się, że nie tak łatwo będzie się go teraz pozbyć. (Do tego Zayn z tablicą Ouija, Liam jako właściciel księgarni i wiecznie uśmiechnięty Niall.)

Czarna komedia z nutką dramatu. Wszystkie nawiązania do religii, okultyzmu i zjawisk paranormalnych to satyra.