Prawdziwe oblicze. Sekrety rodziny Mangano #2

Nicolas wymykał się spod kontroli. Widziałem to z daleka, choć przez lata byłem cieniem - zapomnianym przez własny świat. Nie musiałem spojrzeć mu w oczy, by wiedzieć, że chaos przejął nad nim władzę.

A ojciec? Biagio Mangano. Człowiek, który zrobił wszystko, by wymazać mnie z istnienia. Teraz to on wyciągnął rękę pierwszy. Potrzebował mnie bardziej niż kiedykolwiek.
Podmiana miała być prosta. Nicolas znika, ja zajmuję jego miejsce. Jego twarz, jego władza, jego sekrety - wszystko staje się moje. Nikt nie może odkryć prawdy.

Ale kiedy przekroczyłem próg rezydencji, zrozumiałem jedno: to nie była gra, tylko pułapka. I ja właśnie w nią wszedłem.
Byłem cieniem, który powrócił do świata, gdzie nie powinien istnieć. Bratem, którego nigdy nie miało być.

A teraz to ja miałem decydować, co stanie się dalej.
Bo jeśli Nicolas naprawdę pogrążył się w mroku, ktoś musiał przejąć ster.
Tylko... czy ja sam nie stanę się częścią tej samej ciemności, która go pochłonęła?

Ami.
Kobieta, która nie pasowała do tego miejsca, a jednak w nim została.
Kobieta, która wiedziała zbyt wiele.
Nie była jedyną, która szukała prawdy.

A ja miałem stać się kłamstwem, w które wszyscy muszą uwierzyć.