To jeden z tych dni, w których, być może głupio i bezpodstawnie, wierzę, że jestem w stanie ci powiedzieć. Mroki i niepokoje nocy odeszły wraz z poranną bryzą, a letnie słońce, choć takie samo jak poprzedniego dnia, zdaje się na inny sposób malować świat, wydobywać z panującego w mojej głowie mętliku tylko te jasne nici myśli i nadawać im niemal realną formę, pozwalając mi wierzyć, że wszystko będzie dobrze.All Rights Reserved
1 part