Głosy nigdy nie cichną.
Szepczą o Monarchach bez ziemi, utraconych koronach
i zemście tak krwawej, jak zagłada Lankei.
Trzydzieści lat temu czarny ogień pochłonął najpotężniejsze z państw. Pozostawił za sobą jedynie szary popiół, zagrzebując w nim stare tajemnice Lankei. Życie na tych ziemiach zamarło, a czarne płomienie nigdy nie wygasły.
Po kataklizmie kontynent spowiła mgła strachu. Poszukiwania sposobu na ugaszenie płomieni spełzły na niczym, a prawda, która mogłaby dać ludziom nadzieję, pozostaje przed nimi ukryta. W końcu źródło mocy Monarchów było ściśle strzeżoną tajemnicą Rodów Krwi Lankei. Teraz jednak sekrety Rodów obróciły się przeciwko nim. Rozporoszeni po kontynencie Monarchowie nie wiedzą jak okiełznać potęgę, która spłynęła do nich poprzez wylaną krew ich poprzedników.
Nie mają już wiele czasu. W spowitych czarnym płomieniem zgliszczach Lankei, ten, którego zwie się zdrajcą, jest gotów znów zaatakować.
Jest to opowieść o dniach próby, siłach manipulujących ludźmi i wojnie tak starej jak sam świat. Jej bohaterowie, choć wielu stanie im na drodze, to z głosami we własnych głowach stoczą najcięższe bitwy.
Po zakończeniu wydarzeń związanych z rytuałem Ruth rozpoczyna nową pracę, a także wspólne życie z demonem. Obecność Ralpha na Ziemi zaczyna jednak przynosić nieoczekiwane skutki, a on sam przypuszcza, że zbliża się prawdziwa katastrofa.
Nieoczekiwanie rozpoczyna się kolejny rytuał, choć zdecydowanie nie przebiega on tak, jak powinien.
Czy Ruth i jej demon poradzą sobie z nadchodzącymi przeciwnościami losu i zdołają powstrzymać prawdziwy koniec świata?