Story cover for I'm not perfect, but i love myself ~ 12+ by bbswrite
I'm not perfect, but i love myself ~ 12+
  • Reads 526
  • Votes 96
  • Parts 16
  • Reads 526
  • Votes 96
  • Parts 16
Ongoing, First published Apr 09
2 new parts
Wszystko zaczęło się od jednej imprezy urodzinowej, na którą Zoey wcale nie chciała iść. A jednak to właśnie tam poznała jego. I choć miała zupełnie inne plany - jedno spojrzenie wystarczyło, by coś się w niej zmieniło.

Zoey Alore ma szesnaście lat i całkiem zwyczajne życie: szkoła, przyjaciółki  i wieczne poczucie, że nie pasuje do idealnego świata wokół. Ale gdy zupełnie niespodziewanie dostaje propozycję zagrania w nowym serialu młodzieżowym, wszystko zaczyna się komplikować. Blask kamer, wielkie marzenia i ludzie, którym nie zawsze można ufać - czy Zoey odnajdzie się w tej rzeczywistości?

To opowieść o dorastaniu, pierwszej miłości, zaufaniu i sile, jakiej czasem nawet nie jesteśmy świadomi. Bo nie trzeba być idealnym, żeby mieć swoją historię.

Okładkę wykonała dla  mnie @lolablahaj koniecznie wpadajcie na jej profil i zostawcie coś po sobie!🤍 Dziękuję 🙏🏽
All Rights Reserved
Sign up to add I'm not perfect, but i love myself ~ 12+ to your library and receive updates
or
#2wyznania
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
The hidden fight cover
(nie)poezja ~ część następna cover
I Lost You cover
My fucked up world cover
Tam, Gdzie Boli Cisza  cover
I'm Rich Bitch cover
Blooming love or maybe not/Fartek✨️ cover
Indestructible // ZAKOŃCZONE cover
NO GIRLS ALLOWED cover
Back To School (Manhwa Bl) cover

The hidden fight

13 parts Ongoing

Spin-off dylogii Race Elena Hoffman i Jaxon Gilmore znają się od dziecka. Ale to nie jest ta historia, w której miłość rośnie razem z nimi. Ich relacja to raczej tykająca bomba. Wystarczy jedno słowo, jeden krok w złą stronę, by wszystko wybuchło. W jednym pomieszczeniu wywołują iskrzenie większe niż zwarcie w transformatorze. Ale pod tą zbroją z pogardy i ciętych ripost kryje się coś więcej. Coś, czego żadne z nich nie chce nazwać. Bo zanim zaczną ze sobą rozmawiać, muszą przestać na siebie warczeć. A zanim przestaną się nienawidzić... może zdążą się rozpaść jeszcze bardziej. To historia, w której nic nie jest proste. Nikt nie mówi tego, co naprawdę czuje. A czasem dopiero między krzykiem a milczeniem widać, kto naprawdę krwawi.