Jak straciłam siebie

Nami Watson to nastolatka, której życie zostało zdominowane przez anoreksję i lęki, które zdają się nie mieć końca. Kiedy choroba zabiera jej przyjaciół, pasje i radość życia, Nami staje w obliczu ogromnego kryzysu. Od dwóch miesięcy codziennie zażywa leki, które nie dają jej żadnej ulgi, a dni mijają na niekończących się refleksjach o przyszłości, szkole i wyglądzie ciała, który zaczyna być obsesją. Kiedy trafia do szpitala, ma poczucie, że jej życie straciło sens - że już nic nie jest warte.

Jednak w tym ciemnym okresie Nami spotyka kogoś, kto na zawsze zmieni jej postrzeganie świata. To spotkanie staje się punktem zwrotnym w jej walce z chorobą, momentem, który otworzy ją na nowe doświadczenia i da nadzieję, o którą nie sądziła, że jeszcze może zawalczyć. Kiedy życie staje się pułapką, a przyszłość - mrokiem, czasami to właśnie druga osoba potrafi wnieść światło tam, gdzie już nie ma nadziei.