I think I love a demon 2 [Larry/Ziam]

Niepewnie wszedł do biura L&N Investigation, położonego na obrzeżach miasta. Miał niezadowoloną minę i liczył na to, że spędzi kilka godzin w spokoju. Z dala od myśli, które dręczyły go od tygodni. Niestety w środku zastał Nialla, pochylonego nad jakimiś papierami, z miną, z której ewidentnie wynikało, że ma jakiś plan.

-Siema, Lou! Mam idealny temat dla ciebie!

-Zdrada? - mruknął jedynie szatyn, opadając na swój obrotowy fotel. Irlandczyk pokiwał energicznie głową i wcisnął mu w ręce akta sprawy.

Louis ziewnął, przerzucając w dłoniach dokumenty. Mężczyzna, zbliżający się do czterdziestki. Młodsza żona, brunetka, dobrze ubrana. Szatyn zmrużył oczy, zauważając na jej szyi i nadgarstkach połyskującą biżuterię. Wyglądała na jedną z wyższych półek, czyli mają pieniądze. Klasyczna sprawa, jakich mieli ostatnimi czasy coraz więcej.

-Cowell uważa, że żona go zdradza. To twoja działka, demonku - zaświergotał Niall, ignorując uniesioną brew Louisa. Dopiero po chwili nachylił się nad nim, posyłając w jego stronę jeden ze swoich firmowych uśmiechów.

-Zajmę się tym. Co nie znaczy, że ci wybaczyłem - rzucił jedynie oschle i skierował się prosto do swojego gabinetu, zatrzaskując za sobą ciężkie drzwi. Wszyscy doprowadzali go do szewskiej pasji, a już szczególnie czwórka jego przyjaciół, która nie zauważała problemu.

lub

AU w którym Louis musi przyzwyczaić się do rzeczywistości, która zbyt szybko się zmienia, doprowadzając demona na krawędź wytrzymałości. (W pakiecie zazdrosny Harry, Zayn jeszcze bardziej zagłębiony w magię, Niall walczący z księgowością oraz Liam, próbujący ogarnąć ich wszystkich oraz przygotowania do ślubu.)

Od epilogu części pierwszej do prologu części drugiej minęły trzy lata.