„NIE PRZEZ KREW, ALE PRZEZ WSZYSTKO INNE CO SIĘ LICZY".

!! GŁÓWNY BOHATER (I JEGO RODZINA) W TEJ HISTORII TO OSOBA KTÓREJ ŻYCIE I WYDARZENIA OPISANE TUTAJ SĄ WYMYŚLONE PRZEZ MNIE, RESZTA WYDARZA SIĘ I JEST OBECNA WE WSZECHŚWIECIE MARVEL!!

historia młodego rosyjskiego chłopca, który przeprowadził się do Stanów w czasie wojny. w trakcie edukacji został powołany zaraz po ukończeniu szkoły, ale nie powiedział ani słowa skargi. jego czas w 107 Pułku Piechoty rozpoczął się mniej więcej. chłopak o zdecydowanym sercu i twardym rosyjskim akcencie, który wyglądał, jakby wyłudził dokumenty, aby się zaciągnąć, chociaż tak nie było. na początku nie był pewien, czy pasuje. ledwo mówił poprawnie po angielsku, ale wykonywał rozkazy z werwą i precyzją, nie wahając się pomagać innym, jeśli tego potrzebował, ale też nie zmieniając całkowicie swojego celu. ale odnalazł siebie, odnalazł grupę, o której nie wiedział, że będzie przy nim aż do tego, co wydawało się jego ostatnim tchnieniem. z chłopca wyrósł na żołnierza, a wszyscy byli tam, aby to zobaczyć. od dzieciaka, który przebiegł cztery dodatkowe okrążenia jako karę, do mężczyzny, który przyjął kule za swoją drużynę. tak wychowała go matka, by był odważny, silny i chronił tych, którzy nie potrafią sami się obronić. to było wszystko, co chciał robić w życiu.

i to było wszystko, co robił. chronił ich swoim życiem. upewniał się, że są ranni tak mało, jak to możliwe, gdy on jest w pobliżu, a oni robili dokładnie to samo dla niego. nie przez krew, ale przez wszystko inne, co się liczyło, byli braćmi.

Nie zdawał sobie sprawy, jak pogmatwane bywa życie. Myślał, że śmierć będzie końcem, lecz wspomnienia go nie opuściły. Patrzył, jak wszystko się rozpada - także jego umysł. Przetrwał tylko po to, by spróbować to poskładać i sprawdzić, co jeszcze przyniesie los.

przetrwał. ale jakim kosztem?