" Och, jak ja kocham kobiety. Ta magia, którą wokół siebie roztaczają, siła, zmysłowość. Każda z nas ma w sobie swój własny wszechświat. Ciało kobiety jest niesamowicie piękne, Seungho. Miałeś kiedyś tak, że chciałbyś którąś z nich pocałować? Zanurzyć swoje dłonie w jej włosach? Poczuć jej szminkę na swoich wargach? Znaleźć się gdzieś daleko... z dziewczyną, której imienia nawet jeszcze nie znasz? - szepnęłam, patrząc się w rozgwieżdżone nocne niebo. Chłodny wiatr musnął moją twarz. "
Przychodzi dzień, kiedy zmiana jest tak potrzebna, że ciężko bez niej oddychać. Tak właśnie uznał wujek Elin, decydując o niespodziewanej przeprowadzce z Melbourne, w którym mieszkała całe swoje życie do zupełnie innego kulturowo kraju: Korei Południowej. Dziewczyna zdołała się jednak dostosować. Nauczyła się języka, poznała kulturę, ale wciąż nie była pewna tego, co przyniesie przyszłość. To nie była jej decyzja, chociaż już do niej przywykła i nawet nią cieszyła. Nowi znajomi, wyzwania, niespełnione marzenia i cele przenoszą ją w zupełnie inny świat. Taki, gdzie ramen o drugiej nad ranem staje się normalnością, a nauka do późna przykrą koniecznością. Dzieje się wiele, a Elin daje upływ swoim emocjom poprzez sztukę. Coraz więcej cudów powstaje w jej szkicowniku, a farby walają po biurku. Stres, który niespodziewanie zaczyna jej towarzyszyć, przypomina jej o pragnieniu, które miała w głębi serca już od dłuższego czasu. Pragnieniu, które nie daje jej spać.
Pragnieniu prawdziwej miłości.
⊹ ࣪ ˖
- Książka wlw
- Mogą wystąpić tematy przemocy psychicznej i fizycznej, sh, myśli samobójczych, depresji, ciężkich emocji
☁︎☁︎☁︎
Jestem NIESAMOWICIE szczęśliwa z powodu tej książki. Kocham ją całym sercem i nie mogę się doczekać pisania kolejnych rozdziałów. Dziekuję każdemu, kto ją przeczyta, to znaczy dla mnie bardzo dużo. <333
Iridessa Shelton to osiemnastoletnia dziewczyna, która właśnie rozpoczyna swój ostatni rok nauki w prywatnym liceum. W przyszłości planuje zostać kardiologiem, którym jest jej mama. Iris jest kapitanką drużyny cheerleaderek, które od lat wspierają futbolistów przed każdym ich meczem. Życie dziewczyny mogłoby być bez żadnych przeszkód i kłód na drodze gdyby nie Benjamin Reyes - kapitan szkolnej drużyny piłkarskiej. Od pierwszego dnia zerówki Iridessa go nie znosi. Przez wiele lat sobie dokuczali, robili na złość i za wszelką cenę chcieli pociągnąć ze sobą na dno. Dziewczyna jeszcze bardziej zaczęła nienawidzić chłopaka po tym jak dzień przed zakończeniem roku szkolnego wylał na jej włosy granatową farbę. Problem zaczyna się na początku ostatniej klasy, gdy chłopak zakochuje się w Iris i za wszelką cenę chcę ją do siebie przekonać.