Gdybyście nie wiedzieli jakie dać dziecku imię nazwijcie je Mari. Obojętnie; chłopiec czy dziewczynka. Może w ten sposób przelejecie trochę mojej boskości na waszego potomka. Skoro już wiecie jak się nazywam (nazwiska nie podam, bo wiecie... nie chcę żeby pod moim domem stał tłum fanów) wypadałoby podać mój (ekhem) rodowód(?). Moi rodzice nie mają większej roli w całej opowieści, więc ich imion nie musicie znać (ale jak jesteście ciekawi to, Annie i William). Za to poznacie imię mojego (pewnie znanego już wam- chociaż dalej zastanawiam się jakim cudem) brata. Mój (dziwny, obrzydliwie uroczy, dziecinny) braciszek zwie się Jeremy. Powinnam jeszcze wspomnieć, że ostatnio załatwił mi robotę w Freddy Fazbear Pizza . Tylko... dlaczego nikt nie widzi tego co ja?! *Z góry uczulam, że jest to wolno pisane*
10 parts