Story cover for Blood of the Covenant - Krew Przymierza by cukierekcukierkowy
Blood of the Covenant - Krew Przymierza
  • WpView
    Reads 38
  • WpVote
    Votes 1
  • WpPart
    Parts 11
  • WpView
    Reads 38
  • WpVote
    Votes 1
  • WpPart
    Parts 11
Ongoing, First published Jul 20
Mature
Astoria Velmont urodziła się w cieniu run. Miała być dziedziczką. Córką szanowanego rodu. Pionkiem w grze politycznej, który nigdy nie pyta „dlaczego" - tylko stawia się na czas, składa ofiarę, milczy.

Ale gdy dowiaduje się, że zostanie wydana za mąż w ramach Przymierza, a jej przeznaczenie prowadzi nie do ołtarza, lecz na skraj śmierci - przestaje milczeć.

I wtedy pojawia się on.

Lorcan Vayre. Chłodny, nieprzenikniony, lojalny tylko wobec własnych zasad. Miał tylko odprowadzić ją do Miasta Cieni. Dopilnować, by ofiara została złożona. Nic więcej.

Żadne z nich nie spodziewało się, że droga do zguby może prowadzić przez dotyk, który kruszy mury. Przez spojrzenie, które zdradza wszystko. Przez miłość, która nie powinna się zdarzyć - nie w świecie, gdzie serca służą polityce, a śmierć jest formą równowagi.

A kiedy krew raz zostanie przelana...
...nic już nie będzie takie samo.
All Rights Reserved
Sign up to add Blood of the Covenant - Krew Przymierza to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Nie tylko Harry Potter... |TWO PARTS| cover
Demoniczne Dziedzictwo: Piekielna Trójka cz.III. cover
Mroczny czas 18+  cover
Przebudzenie  cover
Instagram 2 ~ Drarry cover
Demoniczne dziedzictwo: Piekielna Dziedziczka cz.1 +16 [ ZAKOŃCZONE ] cover
Demon Pact II cover
Posłanniczka bogów cover
Ridgeview Academy. Pojęcie zła. Ridgeview #1 cover
Akademia demonów. Przeklęte serca cover

Nie tylko Harry Potter... |TWO PARTS|

127 parts Ongoing

Jestem Natalie. Natalie Potter. Czasem wciąż trudno mi uwierzyć, kim naprawdę jestem. Świat magii - jeszcze niedawno wydawał mi się bajką, teraz stał się moją rzeczywistością. Mówią, że się zmieniłam. Że nie jestem już tą samą dziewczyną, którą byłam przed laty. Może mają rację... ale ja wciąż czuję, że tamta Natalie gdzieś we mnie żyje. Bo dopóki mam jego - mojego brata - dopóty jestem sobą. Kiedy trzymam go za rękę, kiedy czuję jego obecność, świat znowu ma sens. Ale im bardziej próbuję zachować siebie, tym silniej czuję, że coś we mnie rośnie. Coś obcego. Chciałabym wreszcie pokazać swoją prawdziwą twarz. Tylko... nie wiem już, czy to jeszcze ja. 1 #zło 09 XI 25 1 #hogwart 08 XI 25 1 #fanfiction 10 III 21 1 #magic 11 V 20 1 # pansyparkinson 9 II 20 2 #voldemort 9 V 20 2# blaisezabini 01 VI 20