Idealna w lustrze, martwa w środku

Evie Morgan ma wszystko, o czym marzy każda szesnastolatka. Bogatych rodziców, piękny dom w Los Angeles, popularność w szkole, idealne oceny i chłopaka, który wzbudza zazdrość innych dziewczyn. Z uśmiechem na ustach i perfekcyjnym wyglądem każdego dnia odgrywa rolę idealnej nastolatki. Ale nikt nie widzi tego, co dzieje się, kiedy drzwi jej pokoju się zamykają.

Za tą fasadą kryje się dziewczyna, która boi się jedzenia, waży każdą kalorię razem ze swoją wartością i karze się za każdy kęs poczuciem winy i nienawiścią do siebie. Bo w oczach rodziców jest „za gruba", a jej chłopak wmawia jej że „nie wygląda jak dziewczyny z Instagrama". Evie zaczyna znikać - dosłownie i emocjonalnie. Wyniszcza się powoli, aż do momentu, gdy jej ciało staje się cieniem, a kości wołają o pomoc.

Kiedy brat wraca do miasta i widzi, co się dzieje, próbuje ją ratować. Gdy zawodzi, szuka wsparcia u jej przyjaciół. Ale nawet oni nie potrafią przebić się przez mury, które Evie zbudowała. Dopiero siedmioletnia siostra, Lilly - jedyna osoba, która kocha ją bezwarunkowo, staje się jej światełkiem w ciemności.

To historia o bólu ukrytym za uśmiechem. O krzywdzie, która przychodzi od tych, którzy mieli kochać najmocniej. I o sile, która rodzi się z miłości nie tej romantycznej, ale najczystszej i najprawdziwszej.