
Przyjdzie kiedyś do Ciebie taki moment, w którym zaczniesz mieć większość spraw po prostu w Dupie. Nie, nie dlatego że staniesz się zwykłym leserem. Aroganckim narcyzem. Obrażonym dzieciakiem. Dumnym księciem. Tylko po prostu zaczniesz cenić sobie święty spokój. Odechce Ci się wykłócania z ludźmi o rację. Zaprzestaniesz udowadniania innym faktów, aby wyciągnąć ich z ciemnogrodu. Olejesz ciepłym moczem tych, o których względy zabiegałeś. Dasz wilczy bilet tym, którzy nie mieli dla Ciebie czasu. Przestaniesz odbierać telefon od osób, którzy nigdy o Tobie nie pamiętali. Słysząc plotki na Twój temat nie zawalczysz z nimi, tylko powiesz " Tak, tak było." Nie będziesz prosić się o czyjąś uwagę, tylko uszanujesz własną osobę. Bo widzisz, większość ludzi jest mała. Rozumiesz? Są kurwa malutcy, a wiesz czego zakompleksiony malec pragnie? Pragnie być widocznym. Niestety, ale bardzo często swój kompleks leczy toksycznym budowaniem relacji. Karmieniem się czyimś niepowodzeniem. Namawianiem innych małych, do nienawiści przeciw ludziom większym. Bo tylko w grupie są twardzi. Budowaniem się czyjąś krzywdą. Po prostu tylko do pewnego momentu będzie Ci zależało na ludziach. 1 Lecz niestety, Ci sami ludzie wybiją Ci z głowy to, żebyś poświęcał im swój czas i tracił swoje nerwy. Zobaczysz, że oprócz negatywnych emocji, nie przynoszą Ci nic więcej. Dasz im taplać się w swoim bagnie, które tworzą każdego dnia, a Ty odejdziesz od nich czysty i wolny. Uwierz, że NIGDY więcej do nich nie wrócisz.All Rights Reserved
1 part